Cześć Kochani!
Co u Was słychać? Jak tam Wasze przewodnickie losy? Lato się kończy a my dawno się nie widzieliśmy nie sądzicie, że powinniśmy to nadrobić? Co powiecie na spotkanie np w tą sobotę ok 18-19 pod Neptunem, albo może spotkamy się u mnie pod namiotem(Ci co byli w czerwcu wiedzą o co chodzi)? Odezwijcie się.
Pozdrawiam Aśka